18 Lis 2010, Czw 20:34, PID: 228175
Ekshibicjonizm był potrzebny do wyrażenia sytuacji jaka miała miejsce przez dobre trzy lata. Nie potrafiłbym określić tego stanu umysłowego krócej bez zatracania jego esencji, tj. ja obok mnie, bądź on obok mnie, działający efektywnie, mimo mojej awersji, fobii wobec ludzi.
Ale teraz pytanie wysuwane jest do innych - czy radzą sobie ze swoimi problemami, kłamstwem, przybieraniem masek czy też nawet, jak było w opisanym przeze mnie przypadku wyłączaniu siebie i tworzenia w tej miejsce drugiej osobowości. A pytanie to znajduje się w tym dziale z racji tego, że takie "zachowanie" w jakiś sposób mi pomogło.
Ale teraz pytanie wysuwane jest do innych - czy radzą sobie ze swoimi problemami, kłamstwem, przybieraniem masek czy też nawet, jak było w opisanym przeze mnie przypadku wyłączaniu siebie i tworzenia w tej miejsce drugiej osobowości. A pytanie to znajduje się w tym dziale z racji tego, że takie "zachowanie" w jakiś sposób mi pomogło.