06 Gru 2010, Pon 20:15, PID: 230824
Uważam,że wszyscy nosimy maski na twarzy. Wiemy jakiego człowieka oczekuje dana społeczność. Wbijamy się więc w ten archetyp. Nie wiem czy świadomie, chyba nie. Słabości, kompleksy czy zahamowania ukrywamy. Gramy twarzą, by nie można z niej odczytać prawdy lub kłamstwa. Uczymy się przekazu niewerbalnego by ukryć emocje. Należy zaciąć często zęby i grać swoją rolę. Jeżeli możemy zdjąć maskę w domu, mamy mocny kęgosłup moralny to nie pogubimy się w życiu. Mamy wgląd w samego siebie. Spora grupa ludzi buduje sobie pomnik za życia i tkwi w iluzji. Dziwią się jedynie dlaczego będąc tak wspaniałymi nie są doceniani przez otoczenie....