18 Paź 2013, Pią 8:47, PID: 367619
jak w temacie...czy jest ktoś (oprócz mnie) który ma bzika na punkcie swojego wyglądu?? To zaczęło się od gimnazjum, kiedy wygląd mój był często wyśmiewany przez kolegów, jak i nauczyciela z wuefu...od tej pory zacząłem postrzegać siebie jako osobę jakby niższej rangi-są ludzie przystojniejsi, i mniej przystojni-a ja wyglądam DZIWNIE,inaczej niż wszyscy, i to prowokuje ludzi do wyśmiewania się ze mnie. nie ma mowy o żadnym związku czy szczęśliwym życiu. Potrafię pół godziny stać przed lustrem żeby w moim mniemaniu wyglądać znośnie. dodatkowo naoglądałem się telewizji,seriali, teledysków w dzieciństwie, iw biłem sobie do głowy że tylko piękni ludzie mają dobrze....to straszny problem dla mnie. Aż mam ochotę wrzucić swoje zdjęcie tutaj,żeby wysłuchać opinii jak to ze mną naprawdę jest...ale to trochę by samosią trąciło...dodam że moje samopoczucie jest zależny bardzo od czynników zewnętrznych,tzn,-jeśli usłyszę jakiś komplement (rzadko) jestem podrajcowany jakbym się naćpał, a jeśli usłyszę jakaś uwagę o sobie (zdarzało się- ale ma głupią twarz,ale paker ha hahaha-mam 179cm wzrostu i 62 kg wagi-zawsze tak było,takie miałem proporcje), to mam doła przez 3dni. Czyli nie mam wyrobionego zdania o sobie. Myślę że zostanę z tym problemem na zawsze, bo ani terapia,ani leki mi w tym nie pomagają. Sorki że się rozpisałem