18 Cze 2012, Pon 11:42, PID: 305063
Tośka napisał(a):(...) z premedytacją uderzając ludzi koszykiem, wózkiem albo wręcz zderzając się z nimi, chcąc im udowodnić, że idą jak cielęta nie patrząc przed siebieHehe, dobre. Mnie wnerwia kiedy ludzie 'łażą' na tyle nieuważnie, że notorycznie jak nie tarasują przejścia/dostępu, to np. w kolejce do kasy najeżdżają na człowieka wózkiem albo potrącają ciągle. Ludzie często starsi (przypuszczam, że tacy co pamiętają kolejki z PRL-u), ale nie tylko starsi, nierzadko potrafią się zupełnie chamsko wpychać, przepychać, popychać, jak by im pozwolić to by człowieka mogli zadeptać (widać to nawet szczególnie w kościele). Dzieci potrafią być złośliwe i bezczelne, ale one przynajmniej robią to zupełnie świadomie (zwykle), a nie jak jakieś nieprzytomne zombi w hipnozie..
edit:
Nienawidzę codziennego ciągłego łoskotu kosiarek do trawy, kos spalinowych, ciągników, samochodów i wszelkiego innego hałaśliwego badziewia, którym na okrągło pseudo cywilizowani ludzie katują moje uszy.