10 Gru 2010, Pią 8:42, PID: 231393
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Gru 2010, Pią 8:44 przez mark70.)
Nie napiszę tyle ile bym chciał. Mało wiem o Twojej sytuacji i dlaczego nie wychodzisz z niej. Co powoduje że jest Tobie źle ale nadal tkwisz w tym samym miejscu.
To że masz myśli samobójcze, takie dręczące, codzienne, to objaw bezsilności. Mi się wydaje, że plan samobójstwa nie jest zły sam w sobie...ale warto go odłożyć na chwilę. Zobaczyć jak się żyje z tą myślą. A może warto sobie pożyć dla samego siebie na tę chwilę. Jeśli masz kłopoty związane z pracą.. to czemu nie powiedzieć że się z tych powodów zwalniasz albo zrób coś co nie robiłeś dotychczas np. unikałeś jakiejś rozmowy. Co się Tobie stanie złego.. przecież i tak to będzie niczym wobec samobójstwa. Jakie to może mieć znaczenie jeśli możesz nie żyć.
Takie odłożone samobójstwo jest właśnie siłą. Najważniejsze przestać rozwijać ten temat i pozwolić sobie pożyć tak jak chcesz.
Napisz coś więcej...
No nic.. uciekam... miłego dnia - robota goni!
To że masz myśli samobójcze, takie dręczące, codzienne, to objaw bezsilności. Mi się wydaje, że plan samobójstwa nie jest zły sam w sobie...ale warto go odłożyć na chwilę. Zobaczyć jak się żyje z tą myślą. A może warto sobie pożyć dla samego siebie na tę chwilę. Jeśli masz kłopoty związane z pracą.. to czemu nie powiedzieć że się z tych powodów zwalniasz albo zrób coś co nie robiłeś dotychczas np. unikałeś jakiejś rozmowy. Co się Tobie stanie złego.. przecież i tak to będzie niczym wobec samobójstwa. Jakie to może mieć znaczenie jeśli możesz nie żyć.
Takie odłożone samobójstwo jest właśnie siłą. Najważniejsze przestać rozwijać ten temat i pozwolić sobie pożyć tak jak chcesz.
Napisz coś więcej...
No nic.. uciekam... miłego dnia - robota goni!