21 Gru 2010, Wto 10:53, PID: 232584
Obecna psychiatria to dno. Magiku jasne, że warto to przypominać. Psychiatrów, ktorzy zapisują ludziom takie lekarstwa, zresztą zgodnie z koncernem, ktory reprezentują, wieszałbym albo zagazował, gdybym miał władzę. Oczywiscie tu poniosło mnie, ale przynajmniej powinno zamykać się ich na wieloletnie wyroki i odbierać prawo zawodu. Wiemy, że ludzki mózg, psychologia jest podatna na widoki, dzwieki, a wchodzisz do lekarza i wszedzie ulotki jakichś leków, karteczki. To w koncu o co tu chodzi? Czy powinno brać się leki, ktorych spodoba ci się ulotka, czy leki, ktore pomagają na konkretnego pacjenta. Pomijając juz to, ze w ostatnich latach jest masa przypadków, gdzie ludzie leczeni na nerwicę, fobie 2 lata prochami antydepresyjnymi, idą do dobrego neurologa(w koncu trafiają na godnego lekarza) i ten po EEG stwierdza, że człowiek ma epilepsję. Jestem przekonany, że przypadków, gdzie kogoś stany depresyjne, lękowe byly wywołane lekkim nowotworem mozgu, epilepsją, stwardnieniem rozsianym było masa, a ci biedni ludzie byli faszerowani substancjami narkotycznymi, jakimi są antydepresanty. Czytałem w necie masę artykułów, jak długo ludzie byli faszerowani na depresję, lęki, a potem okazało się, że mają padaczkę. Jeszcze zgodzę się, że z RM, TK mozna wstrzymać się do 1-2 lekarstwa. Ale w powaznych lękowych przypadkach, paranojach lękowych, EEG powinien wykonywać kazdy psychiatra. Uwazam, że EEG powiinno być 1szym zabiegiem wykonywanym przez psychiatrę, aby zabierać się za faszerowanie człowieka prochami. A prawda jest taka, ze prawo medyczne jest tak bez sensu, że psychiatra nie moze skierować czlowieka na badanie EEG, a może wypisywać prochy ryjące komuś głowę, jesli ten nie ma zwyklej depresji, tylko padaczkę, stwardnienie rozsiane, boreliozę, itp.
Dlatego ludzie pamiętajcie jak leczycie się, to u douczonych lekarzy, a nie tępaków. Najlepiej jesli jest to neuropsychiatra, neurolog-psychiatra. Nie bierzcie zadnych duzych ilosci lekarstw, jesli na pewno nie wykluczycie: epilepsji, boreliozny, stwardnienia rozsianego, i wielu innych chorób neurologicznych. Oczywiscie znajdą sie zaraz łosie, ktorzy mnie skrytykują: o to pamiętam poczatek mojej nerwicy>wymyslanie powaznych chorób. Ja odpowiem tak> to, że ktoś wymysla, wie ze takie choroby istnieją, mysli o nich, wcale nie oznacza, ze nie choruje na to. A wasze lęki, jazdy, depresje, urojenia lękowe, zmiany nastroju są jednym z objawów tych wlasnie powaznych chorób. Powiem jeszcze tak: dobry lekarz powinien depresje, fobię, nerwicę ustalić na koncu po wykluczenu innych chorób. Niestety w Polsce jest takich lekarzy jak na lekarstwo. Większosc to niedouczeni dorobkiewicze.
Dlatego ludzie pamiętajcie jak leczycie się, to u douczonych lekarzy, a nie tępaków. Najlepiej jesli jest to neuropsychiatra, neurolog-psychiatra. Nie bierzcie zadnych duzych ilosci lekarstw, jesli na pewno nie wykluczycie: epilepsji, boreliozny, stwardnienia rozsianego, i wielu innych chorób neurologicznych. Oczywiscie znajdą sie zaraz łosie, ktorzy mnie skrytykują: o to pamiętam poczatek mojej nerwicy>wymyslanie powaznych chorób. Ja odpowiem tak> to, że ktoś wymysla, wie ze takie choroby istnieją, mysli o nich, wcale nie oznacza, ze nie choruje na to. A wasze lęki, jazdy, depresje, urojenia lękowe, zmiany nastroju są jednym z objawów tych wlasnie powaznych chorób. Powiem jeszcze tak: dobry lekarz powinien depresje, fobię, nerwicę ustalić na koncu po wykluczenu innych chorób. Niestety w Polsce jest takich lekarzy jak na lekarstwo. Większosc to niedouczeni dorobkiewicze.