08 Wrz 2011, Czw 16:25, PID: 270728
Sorry ,ale nie rozumiem takiego podejścia, z biegiem czasu człowiek się raczej przyzwyczaja do pewnych rzeczy, a jeżeli miałbym się przekonać o tym że nie jestem samowystarczalny to prędzej w sferze materialnej niż emocjonalnej. Kłopoty mogą być tylko jeżeli chodzi o relacje grupowe/praca bo jeżeli jestem sam to trochę inaczej podchodzę do tych relacji .
Zastanawiałem się czy można to nazwać wyobcowaniem i czy ten termin nie jest przejaskrawiony w stosunku do z p.p „singla”.
Zastanawiałem się czy można to nazwać wyobcowaniem i czy ten termin nie jest przejaskrawiony w stosunku do z p.p „singla”.