08 Wrz 2011, Czw 20:04, PID: 270793
Oczywiście to moja nadinterpretacja – chciałem tu jeszcze poruszyć temat różnicy między tz. starym kawalerem a singlem ponieważ wiele osób myli dwa pojęcia a jest to ogromna różnica ,nowe określenie charakteryzujące „singla” rozumiem jako pewien dość swobodny sposób na życie w pewnym uproszczeniu „skakanie z kwiatka na kwiatek, zero zobowiązań i w wielu przypadkach po wyszumieniu się taka osoba bez (czy z) problemów wchodzi w stały związek,natomiast te pierwsze określenie rozumiem jako trwałą zasadę samotności nie wnikając w jej przyczyny ,a które często wynikają z uprzedzeń , problemów psychicznych jak i własnego wyboru.