09 Wrz 2011, Pią 9:39, PID: 270852
Matatjahu napisał(a):Eh myślę, że w życiu części fobików (może i większości) przyjdzie taki dzien, że będą mieli 50 lat, żadnej rodziny i żadnych przyjaciół. Przynajmniej tak to sobie wyobrażam w swoim przypadku. I oczywiście będę sobie mógł wmawiać, że jestem "singlem" a po prostu będę samotny. 20 lat żyję samotnie to czemu nie do śmierci...
jak dla mnie to straszna perspektywa szczegolnie ze kiedys tak nie było i wiem ze mi brak tego co juz przezylam i zmarnowalam. Moze gdybym nigdy nie miala przyjaciol nie czula sie spelniona bylo bym mi latwiej bo nie wiedzialabym z czego rezygnuje co minelo i czego brak za czym tesknie. a co to roznicy miedzy singlem a kawaleram to prawda czesto sa mylone te pojecia bo skoro ktos jest sam samotny to najlepiej powiedziec tak to oj wybor jestem singlem.