20 Paź 2012, Sob 11:37, PID: 321649
Anna napisał(a):Gdziekolwiek jestem, z kimkolwiek to czuje się samotna. Przez to, że ludzie ode mnie oczekują zbyt wiele, nie pomagają mi w niczym. Już nie pamiętam kiedy ostatni raz szczerze pogadałam z kimkolwiek na swój temat w cztery oczy. Bardzo mi tego brakuje. Nikt nie zapyta jak się dzisiaj czuję, dlaczego tak a nie inaczej, jak mi pomóc. Właśnie, pomóc. Zawsze sama sobie pomagam, i zawsze moje problemy nie były dla kogoś ważne tak, jak cudze. Jestem przytłoczona problemami innych, proszeniem mnie o pomoc w sytuacji, gdzie ja jej najbardziej potrzebuje... Najbardziej boli mnie fakt, że ja dla ludzi jestem nikim i pomagać po raz kolejny muszę sobie sama...
Witaj w klubie kochana. Też tak zawsze miałem i nawet nie byłem tego do końca świadomy.Ludzie bardzo lubili uderzać ze swoimi problemami do mnie no bo ja jestem taki fajny, potrafię wysłuchać coś doradzić, wesprzeć.Natomiast kiedy ja starałem się komuś wyżalić to spotykałem z kpiącą reakcją. Jakie ty masz problemy ? nie żartuj. Weź się do życia itp.
Najbardziej to było bolesne ze mówisz coś a ta druga osoba tak naprawdę Cie nie słucha, ma cie gdzieś i jest skupiona tylko na sobie.
Nauczyło mnie to żeby dystansować się do problemów innych i skupić na swoich bo jak ja sobie nie pomogę to nikt mi nie pomoże.
Ostatnio sobie nawet uświadomiłem ze gdybym miał wsparcie kogoś bliskiego wtedy kiedy było mi ono potrzebne to fobie bym dużo wcześniej zwalczył i bardzo możliwe ze moje życie dzisiaj wyglądałoby inaczej.
Niestety całe życie byłem pozostawiony sam sobie i przez to nie radziłem sobie z moimi problemami.Trudno takie życie trzeba jakoś sobie radzić.
Dzisiaj samotność inaczej odczuwam, jako coś co sprawia ze nie mogę korzystać z życia.Chciałbym gdzieś wyjść, coś robić, podróżować ale co tak samemu ? Nie potrafię