20 Paź 2012, Sob 21:02, PID: 321780
soulja oooo tak, to było zawsze dla mnie najbardziej irytujące i smutne, gdy ludzie myśleli, że ja jestem bezproblemowa i nie będę nigdy od nikogo oczekiwała żadnej pomocy. Ostatnio spotkałam się z tym, że gdy chciałam komuś zwierzyć się ze swoich problemów ta osoba była myślami kompletnie gdzie indziej. Poczułam się okropnie.
Widzę, że mamy jednakowo Chociaż nie wiem czy śmiać się czy płakać ( ale raczej to drugie ).
U mnie akurat bywa różnie. Raz mam takie dni, gdzie mogę je spędzić poza domem całkowicie sama i wtedy czuje się wolna, nie muszę nikomu mówić co robię i gdzie jestem, a kiedy indziej samotność mnie dołuje i przeraża do tego stopnia, że nie potrafię wyjść z domu.
Zas a'propos snu: ostatnio zauważyłam u siebie że nie mogę się doczekać nocy, kiedy wreszcie będę mogła zasnąć i nie myśleć o bólu. Chociaż i z zasypianiem różnie u mnie bywa..
Widzę, że mamy jednakowo Chociaż nie wiem czy śmiać się czy płakać ( ale raczej to drugie ).
U mnie akurat bywa różnie. Raz mam takie dni, gdzie mogę je spędzić poza domem całkowicie sama i wtedy czuje się wolna, nie muszę nikomu mówić co robię i gdzie jestem, a kiedy indziej samotność mnie dołuje i przeraża do tego stopnia, że nie potrafię wyjść z domu.
Zas a'propos snu: ostatnio zauważyłam u siebie że nie mogę się doczekać nocy, kiedy wreszcie będę mogła zasnąć i nie myśleć o bólu. Chociaż i z zasypianiem różnie u mnie bywa..