15 Kwi 2016, Pią 19:32, PID: 532464
Ja czuję się zawsze samotna, odkąd tylko pamiętam. Zawsze sama, zawsze z boku w każdej grupie. Zawsze bałam się podejść, być razem z grupą bo odrazu widziałam w ich oczach niechęć do mnie. Większość mojego życia spędziłam przy komputerze, o jakiś dyskotekach nigdy nie miałam pojęcia czy wypadach ze znajomymi na miasto. W klasie, zawsze wyrzutek. Teraz nawet w pracy mnie źle traktują bo sama się od nich odsuwam, nie potrafię nawiązać kontaktu, wstydzę się. Nie wierzę w siebie. Samotność to moje 2 ja. Nie mam z nim wyjść do kina (mówię o koleżankach) bo chłopaka mam. Ale ile z nim można bardzo zraziłam się do ludzi, ale z 2 strony bardzo ich potrzebuję, to męczące uczucie, które towarzyszy mi wiele wiele lat, czasami słabnie, czasami jest mocno silne. Samotność to najsmutniejsze uczucie na świecie...