30 Cze 2016, Czw 13:13, PID: 555747
Mam rodzeństwo, a tez mam jak ty, nie wiem czy to jest uwarunkowane byciem jedynakiem.
Chyba każdy kto odpuszcza znajomośc musi liczyc sie ze ta druga strona sie oddali.
Walczę z moim naturalnym odruchem oddzielania się od grupy, na chwile owszem, zeby złapać oddech, ale teraz nakazuję sobie wracać i brac czynny udział w rozmowach lub przynajmniej suchać co inni mówią, bo cięzko z tym. mam nawyk niesłuchania jesli jest wiecej osób niz jedna. Poza tym jako najstarsze dziecko w rodzinie zawsze miałam decydujące zdanie i wszyscy mnie słuchali, teraz liczę na to samo, a gdy spotykam sie z oporem, automatycznie opuszczam towarzystwo, zamiast jak normalny człowiek zostac i strawić cudze zdanie. jestem terrorrystą niestety, o przyczyna mego wyalienowania. Ale widzę to i juz powoooooli osłabiam złe nawyki.
Chyba każdy kto odpuszcza znajomośc musi liczyc sie ze ta druga strona sie oddali.
Walczę z moim naturalnym odruchem oddzielania się od grupy, na chwile owszem, zeby złapać oddech, ale teraz nakazuję sobie wracać i brac czynny udział w rozmowach lub przynajmniej suchać co inni mówią, bo cięzko z tym. mam nawyk niesłuchania jesli jest wiecej osób niz jedna. Poza tym jako najstarsze dziecko w rodzinie zawsze miałam decydujące zdanie i wszyscy mnie słuchali, teraz liczę na to samo, a gdy spotykam sie z oporem, automatycznie opuszczam towarzystwo, zamiast jak normalny człowiek zostac i strawić cudze zdanie. jestem terrorrystą niestety, o przyczyna mego wyalienowania. Ale widzę to i juz powoooooli osłabiam złe nawyki.