23 Sie 2016, Wto 17:49, PID: 570043
mokebe napisał(a):czytalem gdzies o tym ze o stosunki miedzyludzkie mozna porownac do zwyklego biznesu. jak nie masz co zaoferowac to nikt cie nie bedzie "wyciagal", bo po co. trzeba cos miec - wyglad, poczucie humoru, pieniadze (zeby stawiac innym xD). a fobik (w sensie ja) to co niby moze miec, ani to zabawne, ani ladne, tylko ludzi denerwuje
Toś pocieszył... No ale ja miałam na myśli "przyjaciół", którzy przecież z jakichś pobudek się z nami zaprzyjaźnili. U mnie to wszystko jest skomplikowane, myślę, że gdyby ta przyjaciółka mieszkała w tym samym mieście, to pewnie na samotność bym nie narzekała, niestety ja zawsze mam takiego pecha. Poznałam ją przez Internet i okazało się, że pod względem zainteresowań i poczucia humoru jesteśmy jak siostry bliźniaczki.
Trochę jestem na siebie zła, że wypomniałam jej tę sprawę z wyjazdem, bo to pozostawi rysę na naszej relacji, jeśli i z nią zerwę znajomość, to nie będę miała już nikogo. Gdybym jej nie wypomniała tego, że nie zaproponowała mi tego wyjazdu, to może mogłabym ją czasem odwiedzić i w ten sposób poprawić swoją sytuację towarzyską, no a tak strzeliłam sobie w kolano. Z drugiej jednak strony ona sama ostatnio nie zaproponowała, bym ją dowiedziała, więc znowu miałabym poczucie, że coś wymuszam. Niby mogłam jej nie zwracać uwagi, ale myślę, że po tej historii z inną przyjaciółką miarka się po prostu przebrała i musiałam jej powiedzieć jak to wygląda.