15 Paź 2016, Sob 0:51, PID: 585141
No właśnie takich niezależnych. Albo chociaż jednej przyjaciółki od serca tak jak miałam gdy byłam w podstawówce. Przez tą samotność to gdy chłopak nie możecie sie zemną spotkać bo mu coś wypadanie to od razu się denerwuje że go niie ma i spedze dzien/wieczor sama i obrażam stosując tzw ,,cichy dzien'' źle mi z tym ale nie umiem nad tym zapanować on chodzi sobie na treningi siatkówki, mecze.. zazdroszczę mu tego.. ma duży kontakt z ludźmi, spędza aktywnie czas a ja nie potrafię się zebrać na zajęcia dodatkowe bo boje się że sobie nie poradzę albo będą się śmiać gdyby mi nie poszło... No i samej nie fajnie a nie mam z kim