21 Gru 2014, Nie 0:43, PID: 426066
Powinniśmy, ale co? Można radzić sobie z problemem stosowania kar cielesnych przez rodziców. Ale dziecko wychowywane przez jakieś rodziny zastępcze czy domy dziecka i tak nigdy nie będzie miało szans na taki rozwój, jak dziecko z normalnej zdrowej rodziny. I tak odbije się to na nim w dorosłości, choć jeśli to uchroni go to od rozwoju zaburzeń uniemożliwiających samodzielną egzystencję to jestem jak najbardziej za. Natomiast nie da się w żaden sposób rozwiązać problemu słabych genów, tutaj chyba jedynie potencjalni rodzice mogliby nieco głębiej przemyśleć chęć posiadania dziecka (osobiście nie zamierzam mieć dzieci choćby się waliło i paliło).