16 Wrz 2013, Pon 11:52, PID: 363639
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Wrz 2013, Pon 11:58 przez haraczu.)
Na forach poświęconych uzależnieniu od benzodiazepin i ich odstawianiu wiele osób pisze, że bardzo powolne odstawianie substancji - trwające kilka, kilkanaście miesięcy w przeciwieństwie do szpitalnych 3 do 4 tygodni - nie tylko zakończyło się dla nich sukcesem po wcześniejszych nieudanych próbach szybszego odstawiania, ale pozbywali się także tzw. objawów rezydentnych, trwających jeszcze wiele miesięcy, a nawet lat po szybkim odstawieniu benzodiazepin. Problemem przy tak powolnym odstawianiu może być odmierzanie kolejnych dawek leku. Jedną ze stosowanych metod jest tzw. miareczkowanie - rozpuszczanie znanej ilości benzo w płynie (mleku, wodzie) o takiej objętości, aby można było dostatecznie precyzyjnie zmniejszać kolejne dawki.
Jeśli to nie jest jasne, to na poniższej tubce facet wręcz "łopatologicznie" przedstawia ten proces:
http://www.youtube.com/watch?v=tQefn6JnP64
EDIT:
Na tubkę natknąłem się na forum http://www.benzobuddies.org/forum/index.php - tam też tekstowe opisy tego zabiegu i wiele innych informacji.
Jeśli to nie jest jasne, to na poniższej tubce facet wręcz "łopatologicznie" przedstawia ten proces:
http://www.youtube.com/watch?v=tQefn6JnP64
EDIT:
Na tubkę natknąłem się na forum http://www.benzobuddies.org/forum/index.php - tam też tekstowe opisy tego zabiegu i wiele innych informacji.