08 Sty 2017, Nie 16:23, PID: 607259
Witam.
biore Benzo od roku i dwoch miesiecy, zaczelam od 5 mg, potem tolerancja na lek wiec zwiekszalam 10mg potem 15 mg, prawie 20! tak stracilam kontrole nad zyciem nad soba czasem nie pamietalam czy wzielam. przed jakas stresowa syuacja bralam z pol tabletki 10 mg, i zaraz stres mijal.
Zaczelam byc senna duzo przesypiac, mieszalam czesto z alkoholem szybko sie upijalam. pare razy probowalam odstawic, poczatkowo z dnia na dzien odstawialam i dzialy sie ze mna okropne rzeczy, nie bylam wstanie funkcjonowac, biegalam po lekarzach robilam badania ogolne wszytko w normie za ktoryms razem zorientowalam sie ze to brak leku zaczelam czytac objawy abstynencji i wszytsko sie zgadza. czy mozliwe jest po roku uzaleznic sie? od miesiaca stopniowo schodze z dawek, nie jest rewelacyjnie ale tez poki co bez wiekszych tragedii.
Czy mozliwe jest ze kiedy odstawiam leki od razu lapia mnie infekcje? wysychanie sluzowek w nosie, jakas infekcja na migdalach i bolli przelykanie? to mnie najbardziej zastanawia. no i klopoty z pamiecia sine oczy uczucie jakbym plynela na statku taki specyficzny ciezki bol glowy, podwojne widzenie i nudnosci... kiedys wstawalam z lozka szczesliwa ze moge sobie wziac tabletke, od jakiegos czasu pzeklinam ten moment ze juz musze. gratulacje dla tych co z tego wyszli. moze mi tez sie uda rok to nie dlugo chyba?
biore Benzo od roku i dwoch miesiecy, zaczelam od 5 mg, potem tolerancja na lek wiec zwiekszalam 10mg potem 15 mg, prawie 20! tak stracilam kontrole nad zyciem nad soba czasem nie pamietalam czy wzielam. przed jakas stresowa syuacja bralam z pol tabletki 10 mg, i zaraz stres mijal.
Zaczelam byc senna duzo przesypiac, mieszalam czesto z alkoholem szybko sie upijalam. pare razy probowalam odstawic, poczatkowo z dnia na dzien odstawialam i dzialy sie ze mna okropne rzeczy, nie bylam wstanie funkcjonowac, biegalam po lekarzach robilam badania ogolne wszytko w normie za ktoryms razem zorientowalam sie ze to brak leku zaczelam czytac objawy abstynencji i wszytsko sie zgadza. czy mozliwe jest po roku uzaleznic sie? od miesiaca stopniowo schodze z dawek, nie jest rewelacyjnie ale tez poki co bez wiekszych tragedii.
Czy mozliwe jest ze kiedy odstawiam leki od razu lapia mnie infekcje? wysychanie sluzowek w nosie, jakas infekcja na migdalach i bolli przelykanie? to mnie najbardziej zastanawia. no i klopoty z pamiecia sine oczy uczucie jakbym plynela na statku taki specyficzny ciezki bol glowy, podwojne widzenie i nudnosci... kiedys wstawalam z lozka szczesliwa ze moge sobie wziac tabletke, od jakiegos czasu pzeklinam ten moment ze juz musze. gratulacje dla tych co z tego wyszli. moze mi tez sie uda rok to nie dlugo chyba?