08 Cze 2013, Sob 1:08, PID: 353662
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Cze 2013, Sob 1:19 przez iLLusory.)
Zaznaczyłam w ankiecie, że boję się dentysty, ale tak na prawdę boję się przede wszystkim bólu związanego z zabiegiem. Z doświadczenia w chodzeniu do dentysty, wiem, że jak jest wielki i głęboki krater, to nawet jest wskazane takie znieczulenie w strzykawce. Co prawda zastrzyk też boli, ale to i tak daje pózniej wielki komfort podczas reszty zabiegu. Obecnie trafiłam na takiego dentystę, który wie, gdzie precyzyjnie wbić igłę, żeby znieczulenie całego zęba, (a nawet co nie co sąsiednich), załatwić jednym, jedynym wkłuciem. No Mistrz, normalnie
Raczej nie zdecydowałabym się na znieczulenie, po którym traci się świadomość, gdyż uważam, że niesie to za sobą zbyt wielkie ryzyko utraty zdrowia, a nawet życia (były takie przypadki). To, że gabinet ma w swojej ofercie taki rodzaj znieczulenia, nie oznacza, że coś nie może pójść zle. Tak więc i tutaj moja odontofobia jakoś się też manifestuje.
edit: doczytałam teraz, że podtlenek azotu to gaz rozweselający, a nie jakaś narkoza. Nie mniej jednak słyszałam o takich gabinetach, które miały w ofercie zabiegi pod narkozą. Niestety też słyszałam o wielu przypadkach "uszkodzenia" pacjenta takim znieczuleniem.
Raczej nie zdecydowałabym się na znieczulenie, po którym traci się świadomość, gdyż uważam, że niesie to za sobą zbyt wielkie ryzyko utraty zdrowia, a nawet życia (były takie przypadki). To, że gabinet ma w swojej ofercie taki rodzaj znieczulenia, nie oznacza, że coś nie może pójść zle. Tak więc i tutaj moja odontofobia jakoś się też manifestuje.
edit: doczytałam teraz, że podtlenek azotu to gaz rozweselający, a nie jakaś narkoza. Nie mniej jednak słyszałam o takich gabinetach, które miały w ofercie zabiegi pod narkozą. Niestety też słyszałam o wielu przypadkach "uszkodzenia" pacjenta takim znieczuleniem.