07 Mar 2011, Pon 15:01, PID: 242661
MHL napisał(a):Idz do lozka z szefem, zacznij dosnosic na kolezanki, czesciej wychodz do galerii handlowych, zacznij jesc jakies sushi czy inne modne przysmaki, zobacz oferte okolicznych klubow i zaplanuj jakies egzotyczne wczasy. Wtedy z nudziary staniesz sie goraca bizneswoman.A czyli jak ja jestem niepracującą, nudną studentką to powinnam przespać się z rektorem mojej uczelni, albo z którymś z wykładowców. To już wszystko rozumiem. k:
A tak na serio to zgadzam się z Sugar, np. taka Paris Hilton. Ludzie przecież ona ciągle robi to samo, impreza, jazda po pijanemu, aresztowanie, odwyk, impreza, jazda po pijanemu,odsiadka, odwyk, grzywna(zapomniałam o krótkich epizodach kinematograficznych tudzież pseudowokalnych). Czysta monotonnia , a niestety mało jest osób na świecie, którzy stwierdzą, że Paris to nudziara. Wiem, że nie mam prawa oceniać innych , ale dla mnie ta kobieta to totalna katastrofa. Ciągle robi to samo i jeszcze ma tysiące fanów. (WTF )
Z resztą ja strasznie nie lubię jak ktoś nazywa drugiego człowieka nudnym.. Dla każdego co innego będzie 'NUDNE'. Dla jednych oglądanie Star Wars, albo Harrego Pottera jest szczytem nudziarstwa, a inni się tym pasjonują. Co w tym złego?
Możemy zmienić się nagle w wredne suki, albo udawać kogoś kim nie jesteśmy, żeby osoby X czy Y uznały nas za interesujące i "nienudne", ale po co, dla nich? Mi sie wydaje, że warto jest właśnie znaleźć jakieś hobby, coś czym będziemy się pasjonować. Warto jest też zmienić coś w swoim życiu, spróbować czegoś nowego (nawet iść na to sushi , czy jakieś ślimaki, a nóż nam posmakuje). Ja właśnie staram się nie uważać siebie za nudziarę. Jak ktoś mnie za taką uważa to jego problem?