08 Maj 2008, Czw 21:35, PID: 21899
Nie jeździłem nigdy na żadne wycieczki szkolne, nie licząc jednej przed maturą z fakultetem. Nie wiem czy to dobrze, czy źle, bo klasę licealną miałem bardzo ok (ale i tak się do niej nie całkiem wpasowałem ). Z drugiej strony pewnie uniknąłem sporych wpadek. Trudno, było minęło
Faktycznie jeśli dogadujesz się z tą garstką, to może nie będzie tak źle (podobnie było z tą moją jedyną w szkolnej karierze wycieczką ). Jak chcesz się zintegrować z pozostałymi osobami w klasie to taki wypad też może w tym bardzo pomóc (oglądając zdjęcia i słuchając o naszych wycieczkach widziałem ile straciłem). Z drugiej strony jeśli Ci nie zależy za bardzo na tych ludziach, to może lepiej mieć to gdzieś i nigdzie nie jechać. Najlepiej jeszcze przemyśleć wszystkie "za" i "przeciw"
Faktycznie jeśli dogadujesz się z tą garstką, to może nie będzie tak źle (podobnie było z tą moją jedyną w szkolnej karierze wycieczką ). Jak chcesz się zintegrować z pozostałymi osobami w klasie to taki wypad też może w tym bardzo pomóc (oglądając zdjęcia i słuchając o naszych wycieczkach widziałem ile straciłem). Z drugiej strony jeśli Ci nie zależy za bardzo na tych ludziach, to może lepiej mieć to gdzieś i nigdzie nie jechać. Najlepiej jeszcze przemyśleć wszystkie "za" i "przeciw"