20 Kwi 2018, Pią 8:25, PID: 742483
W podstawówce i gimnazjum jeździłem na wycieczki. Nie lubiłem ich ze względu na rówieśników.
Unikałem wycieczek klasowych z noclegami, bo wiedziałem, że mogą być głośni w nocy, co przeszkadzałoby mi zasnąć Ale 2 razy pojechałem w 1 klasie gimnazjum, raz z 1 noclegiem, drugi raz z 2 noclegami. Potem dalej nie jeździłem na wycieczki z noclegami.
W technikum zdarzyło mi się pojechać na jakąś wycieczkę, ale generalnie unikałem w ogóle, bo zachowanie rówieśników na wycieczkach było "tragedią".
Unikałem wycieczek klasowych z noclegami, bo wiedziałem, że mogą być głośni w nocy, co przeszkadzałoby mi zasnąć Ale 2 razy pojechałem w 1 klasie gimnazjum, raz z 1 noclegiem, drugi raz z 2 noclegami. Potem dalej nie jeździłem na wycieczki z noclegami.
W technikum zdarzyło mi się pojechać na jakąś wycieczkę, ale generalnie unikałem w ogóle, bo zachowanie rówieśników na wycieczkach było "tragedią".