19 Mar 2011, Sob 1:24, PID: 244373
Ja nie umiałabym tak zrobić, za uprzejma jestem. Ale pracuję nad tym.
Ja na Twoim miejscu wyszłabym ze spotkania, przybierając sztuczny uśmiech 'nie przeszkadzajcie sobie, ja lecę'. Znaczy, teoretycznie, bo nie wiem czy starczyłoby mi odwagi.
Ostatnio też miałam taką sytuację, że przyszłam z przyjaciółką do koleżanki na wagary i gadały między sobą, a na mnie rzadko zwracały uwagę. Niezbyt to przyjemne. Ale na szczęście po godzinie udało mi się stamtąd pójść.
Ja na Twoim miejscu wyszłabym ze spotkania, przybierając sztuczny uśmiech 'nie przeszkadzajcie sobie, ja lecę'. Znaczy, teoretycznie, bo nie wiem czy starczyłoby mi odwagi.
Ostatnio też miałam taką sytuację, że przyszłam z przyjaciółką do koleżanki na wagary i gadały między sobą, a na mnie rzadko zwracały uwagę. Niezbyt to przyjemne. Ale na szczęście po godzinie udało mi się stamtąd pójść.