20 Mar 2011, Nie 0:48, PID: 244514
Ja myślę, że kolega nie umiał prowadzić rozmowy z dwiema osobami, które się nie znają. Moim zdaniem to on powinien zadbać o taki temat, żeby każdy w tej rozmowie mógł wziąć taki sam udział.
Często mi się zdarzało, że ludzie zaczynali rozmawiać o czymś, co mnie nie dotyczyło, jakichś wydarzeniach z przeszłości i nawet nie próbowali o tym opowiedzieć, żeby było zrozumiałe, na pytania też niechętnie odpowiadali.
Często mi się zdarzało, że ludzie zaczynali rozmawiać o czymś, co mnie nie dotyczyło, jakichś wydarzeniach z przeszłości i nawet nie próbowali o tym opowiedzieć, żeby było zrozumiałe, na pytania też niechętnie odpowiadali.