03 Kwi 2011, Nie 22:46, PID: 246927
Anonim, to do jakiego liceum chodzisz, nie jest takie ważne. Może to dziwnie brzmi, ale w praktyce na koniec liczy się tylko ocena (jeśli chcesz iść na studia). Więc idąc tym tropem, łatwiej będzie ci dostać lepsze oceny w gorszej szkole, niż w lepszej. Nie tak powinno być, ale to się obserwuje praktycznie wszędzie. W każdej szkole oceniają według ich poziomu i np. jak masz w dobrej szkole "3" to w słabej możesz mieć nawet "5".
Im lepsze oceny, tym większa szansa na dostanie się na lepsze studia. No chyba że w grę wchodzi to, żeby liceum przygotowało cię do egzaminów wstępnych, tyle że z tego co kojarzę to takich egzaminów już chyba nie ma za często (?).
Alimenty należą ci się póki się uczysz do 25roku życia, bez względu na twoją sytuację (chyba że pracujesz wtedy może być inaczej, to nie będę się wypowiadać), o ile się uczysz to masz je dostać i nikt nie ma prawa tak o tych alimentów ci odmówić. Jeśli alimentów nie będą ci wypłacać wbrew prawu, to jest chyba coś takiego że państwo wypłaca, a osoba która ma je płacić będzie je wisieć państwu, ale to też musiałbyś się dowiedzieć szczegółów w jakimś urzędzie bo sytuacji sytuacji nierówna.
Nie wiem do jakiego miasta chcesz się przeprowadzić, koszta są większe w większych miastach za wynajem, do tego dodaj wyżywienie, transport, inne rzeczy. Na studiach łatwiej jest pogodzić pracę z uczeniem i zajęciami, w klasie maturalnej myślę mogłoby być trudno i dodatkowo stres z potrzeby pogodzenia wielu rzeczy na raz. Myślę że najlepiej to zorientować się najpierw ile byś potrzebował pieniędzy na wynajem, jaki jest tam rynek pracy i jakby wtedy wyglądała sprawa z alimentami, gdybyś miał równocześnie pracować.
Im lepsze oceny, tym większa szansa na dostanie się na lepsze studia. No chyba że w grę wchodzi to, żeby liceum przygotowało cię do egzaminów wstępnych, tyle że z tego co kojarzę to takich egzaminów już chyba nie ma za często (?).
Alimenty należą ci się póki się uczysz do 25roku życia, bez względu na twoją sytuację (chyba że pracujesz wtedy może być inaczej, to nie będę się wypowiadać), o ile się uczysz to masz je dostać i nikt nie ma prawa tak o tych alimentów ci odmówić. Jeśli alimentów nie będą ci wypłacać wbrew prawu, to jest chyba coś takiego że państwo wypłaca, a osoba która ma je płacić będzie je wisieć państwu, ale to też musiałbyś się dowiedzieć szczegółów w jakimś urzędzie bo sytuacji sytuacji nierówna.
Nie wiem do jakiego miasta chcesz się przeprowadzić, koszta są większe w większych miastach za wynajem, do tego dodaj wyżywienie, transport, inne rzeczy. Na studiach łatwiej jest pogodzić pracę z uczeniem i zajęciami, w klasie maturalnej myślę mogłoby być trudno i dodatkowo stres z potrzeby pogodzenia wielu rzeczy na raz. Myślę że najlepiej to zorientować się najpierw ile byś potrzebował pieniędzy na wynajem, jaki jest tam rynek pracy i jakby wtedy wyglądała sprawa z alimentami, gdybyś miał równocześnie pracować.