05 Kwi 2011, Wto 12:59, PID: 247058
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Kwi 2011, Wto 13:01 przez Mary Jane.)
można się wyleczyć przez terapię, wg badań najskuteczniejsza jest terapia poznawczo-behawioralna. Leki można brać, maskują somatyczne symptomy fobii, czyli brak tchu, jakieś drżenia itd. Mają skutki uboczne i powodują spadek motywacji.
Czy da się żyć normalnie?
Jak się człowiek weźmie w garść i zaatakuje fobię z różnych stron, to da się. Korekcja zaburzenia, tak żeby była w miarę trwała to gdzieś 2 lata pracy, najlepiej pod kontrolą terapeuty (wg badań porównawczych leczenie z terapeutą poznawczo-behawioralnym jest statystycznie znacznie bardziej efektywne i trwałe, niż drogą samopomocy, czyli samodzielnej pracy z podręcznikami). Ale lepiej w ogóle robić coś, niż nic nie robić.
sama jestem po terapii. Żyję normalnie, studiuję, mam sporo znajomych z którymi się spotykam. Ponieważ jestem bardzo wysoce reaktywna miewam lęki ale dzięki temu, czego się nauczyłam potrafię się szybko wyciszyć, więc lęki nie blokują już działania, bo wiem, że nawet jeśli przyjdzie lęk, to przejdzie a wielokrotne wchodzenie w podobne sytuacje z wiedzą z terapii 'uodparnia'.
Czy da się żyć normalnie?
Jak się człowiek weźmie w garść i zaatakuje fobię z różnych stron, to da się. Korekcja zaburzenia, tak żeby była w miarę trwała to gdzieś 2 lata pracy, najlepiej pod kontrolą terapeuty (wg badań porównawczych leczenie z terapeutą poznawczo-behawioralnym jest statystycznie znacznie bardziej efektywne i trwałe, niż drogą samopomocy, czyli samodzielnej pracy z podręcznikami). Ale lepiej w ogóle robić coś, niż nic nie robić.
sama jestem po terapii. Żyję normalnie, studiuję, mam sporo znajomych z którymi się spotykam. Ponieważ jestem bardzo wysoce reaktywna miewam lęki ale dzięki temu, czego się nauczyłam potrafię się szybko wyciszyć, więc lęki nie blokują już działania, bo wiem, że nawet jeśli przyjdzie lęk, to przejdzie a wielokrotne wchodzenie w podobne sytuacje z wiedzą z terapii 'uodparnia'.