02 Gru 2009, Śro 22:35, PID: 188282
Racja,dobrze że zwrociles uwage.Rozmarzyłem sie,poza tym zbyt spontaniczny post Wyprostujmy.Wiele razy bylo tak ze nic zlego mi sie nie działo,zauzmy ze bylem w jakiejs grupie/zblizylem sie do kogoś.Zwykle takie kontakty są poprawne jesli nie zawsze,nie potrafie powiedzieć dlaczego ja je przerywam(nwet nie umie sie doszukać powodu ''zrywania'' i o co mi u licha chodzi),nie wiem czy czuje lęk przed tym ze za blisko z kimś będe,że akurat przenosi sie to do internetu to sie nie dziwie bo to podobna sprawa,bezcielesny kontakt mozna tak samo opisać jak klasyczny.Czy ma to zwiazek z osobowością unikającą czy to typowe w fobii socjalnej/moze nieśmiałości? taka trusnośc w utrzymaniu relacji? a raczej jej podtrzymaniu?.