02 Gru 2009, Śro 23:13, PID: 188293
Czasami mam podobnie, a raczej miałem kiedyś kiedy miałem więcej kontaktów z innymi. Po prostu męczyły mnie bliskie znajomości, bo potrzebowałem samotności jak powietrza. A kiedy byłem z kimś w bliskich kontaktach to oni ciągnęli mnie wszędzie co chwila, a ja nie chciałem z nimi wiecznie gdzieś wychodzić codziennie. Kiedy mówiłem że chcę pobyć sam to robili ze mnie odmieńca i idiotę. Dlatego od pewnego momentu w ogóle przestałem angażować się w kontakty z ludźmi którzy są zbyt różni ode mnie, zbyt śmiali. Potrafię nawiązać lepsze relacje tylko z osobami które potrafią mnie zrozumieć, a takich jest niestety niewiele. Może też to jest Twój problem. Lubisz samotność? Jeśli tak, to może to być odpowiedzią.