05 Wrz 2016, Pon 9:16, PID: 574441
ananas filozoficzny napisał(a):Anitax napisał(a):Jak ktoś zlikwidował to raczej tu nie zagląda.
Ja mam kropka w kropke jak polygon:
polygonW napisał(a):Akceptacja każdego możliwego scenariusza jaki może mi się przydarzyć. Dzięki temu łatwiej było mi zmieniać swoje negatywne myśli na bardziej racjonalne a z czasem naturalne stało się dla mnie myślenie pozytywne (co jednocześnie mobilizowało do aktywnego życia)..
Jakos potrafie zrozumiec akceptację najgorszego scenariusz w sensie przyjecia go do wiadomości, ale nie rozumiem jak stąd ma wypływac pozytywne myslenie!
Błąd ananas - akceptacja KAŻDEGO scenariusza, nie najgorszego jak napisałeś. Oznacza to zgodę także na scenariusz dobry/nijaki/świetny/nie do końca po twojej myśłli/całkowicie po twojej myśli/absolutnie inny niż mogłeś przewidzieć/itd. Scenariuszy jest nieskończona ilość, a nie ten jeden najgorszy na którym się skupiasz.
Jesli pozwolisz sobie na to, będziesz widział, że w sumie nie zawsze jest tak tragicznie jak zakładałeś, a dalej; ty nie jestes tak zły/słaby/gorszy/nieadekwatny/inny jak dotychczas myslałeś Swoją drogą posłuchaj głosu który mówi w twojej głowie,czy aby na pewno to twój głos, dotrzyj do tego kto to mówi (ktoś z rodziny, jakis nauczyciel którego sie bałeś, itd.) Zobaczysz,że do tego myślenia zaprogramowali cię inni ludzie ileś lat temu.
W następstwie tego powoli wracasz do równowagi psychicznej, zaczynasz dostrzegać, że myliłeś się wcześniej, świat nie jest aż tak agresywnie do Ciebie nastawiony, wlasciwie jest obojętny i od Ciebie zalezy jakie będzie Twoje dalsze życie. Uspokajasz się, nie oczekujesz juz ciosów z każdej strony, nie masz stale podniesionej gardy za to naturalnie nabierasz wiary, że bedzie dobrze i zaczynasz myśleć pozytywnie. To jest proces a nie nagła zmiana.