07 Cze 2008, Sob 16:44, PID: 26499
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Cze 2008, Sob 16:50 przez Piotrek.)
Chlopie nie pisz takich pierdow!!!! Aptekarzem jestes czy co?? Czlowiek sie nie rodzi z fobia, zachwiania hormonow ma przez to co sie dzieje w zyciu. Chlopie piszesz jak jakis doktor-specjalista ds. fobii spolecznych a ludzie to czytaja, wez sie zastanow zanim sie podzielisz swoimi madrosciami.
Jak szczesliwej osobie umrze partner(ka)/straci prace/odniesie duza porazke to tez ma mniej serotoniny w mozgu. Czy to znaczy ze MUSI brac leki?
Joga jest swietna na wycwiczenie umiejetnosci 'bycia tu i teraz', relaksuje i moze byc niezwykle pomocna. To samo medytacja. Reiki i bioenegoterapii nie znam i sie nie wypowiadam.
Fobia spoleczna to nic innego jak zwyczaj negatywnego myslenia w pewnych sytuacjach, posiadanie automatycznych negatywnych mysli. W pokonaniu jej chodzi o zmiane sposobu myslenia. Aby to osiagnac mozna skorzystac z wielu metod. Rozne sa przypadki, niektorym leki sa niepotrzebne. Niektorym sa potrzebne - generalnie jest duza roznorodnosc. Ale pisanie ze psychoterapia nie pomoze jako "wiadomosc" to jest mowienie nieprawdy i DEZINFORMOWANIE LUDZI. Proponuje skasowanie tego tematu.
Jak szczesliwej osobie umrze partner(ka)/straci prace/odniesie duza porazke to tez ma mniej serotoniny w mozgu. Czy to znaczy ze MUSI brac leki?
Joga jest swietna na wycwiczenie umiejetnosci 'bycia tu i teraz', relaksuje i moze byc niezwykle pomocna. To samo medytacja. Reiki i bioenegoterapii nie znam i sie nie wypowiadam.
Fobia spoleczna to nic innego jak zwyczaj negatywnego myslenia w pewnych sytuacjach, posiadanie automatycznych negatywnych mysli. W pokonaniu jej chodzi o zmiane sposobu myslenia. Aby to osiagnac mozna skorzystac z wielu metod. Rozne sa przypadki, niektorym leki sa niepotrzebne. Niektorym sa potrzebne - generalnie jest duza roznorodnosc. Ale pisanie ze psychoterapia nie pomoze jako "wiadomosc" to jest mowienie nieprawdy i DEZINFORMOWANIE LUDZI. Proponuje skasowanie tego tematu.