07 Cze 2008, Sob 17:22, PID: 26508
W przypadku ciezkich fobii wiadomo, ze bez lekow bedzie ciezko o poprawe. Musze sie zgodzic, bo majac lekka fobie sam zdecydowalem sie wspomoc lekami. Ale to co tak naprawde mi pomoglo to terapia, przeczytane ksiazki, wyedukowanie sie, rozmowa z terapeuta, zrozumienie siebie.
Co do jogi, a wlasciwie medytacji, bo mowie tu o jej mentalnej stronie, to przeciez nie jest to lek na fobie tylko wspomaganie. Piszac, ze jest nieprzydatna sprzeczas sie ze srodowiskiem terapeutow, ktorzy obecnie powszechnie ja polecaja. Swoje wynurzenia i opinie mozesz pisac, ale zaznacz ze to Twoje wynurzenia i opinie, a nie "wiadomosc", jakbys byl jakas wyrocznia.
Przykro mi, ze psychoterapia i inne, 'bez-lekowe' formy leczenie Ci nie pomogly. Ale pisanie ze nie pomaga innym jest szkodliwe i nieprawdziwe!!
Co do jogi, a wlasciwie medytacji, bo mowie tu o jej mentalnej stronie, to przeciez nie jest to lek na fobie tylko wspomaganie. Piszac, ze jest nieprzydatna sprzeczas sie ze srodowiskiem terapeutow, ktorzy obecnie powszechnie ja polecaja. Swoje wynurzenia i opinie mozesz pisac, ale zaznacz ze to Twoje wynurzenia i opinie, a nie "wiadomosc", jakbys byl jakas wyrocznia.
Przykro mi, ze psychoterapia i inne, 'bez-lekowe' formy leczenie Ci nie pomogly. Ale pisanie ze nie pomaga innym jest szkodliwe i nieprawdziwe!!