13 Wrz 2009, Nie 12:47, PID: 175384
Szczerze mówiąc - JUŻ nie mam ideału partnerki. Właściwie to ja w ogóle nie chcę mieć nikogo. Z prostej przyczyny - po co robić sobie nadzieje, że ktoś może cię pokochać, skoro jeśli nawet tak będzie - ta "miłość" szybko się skończy? Prawda jest taka, że sam nie jestem idealny (a kto jest?) ale i dużo brakuje mi nawet do przeciętniaka, zarówno pod względem wyglądu jak i charakteru.
Nie warto więc zawracać sobie głowy ideałami, skoro i tak ich nie ma...a co gorsze - nie ma się żadnych szans na kogokolwiek. Mi taka sytuacja nawet odpowiada, wolę być sam...i martwić się tylko o siebie.
Nie warto więc zawracać sobie głowy ideałami, skoro i tak ich nie ma...a co gorsze - nie ma się żadnych szans na kogokolwiek. Mi taka sytuacja nawet odpowiada, wolę być sam...i martwić się tylko o siebie.