17 Wrz 2013, Wto 22:26, PID: 363880
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Wrz 2013, Wto 22:26 przez ajuka.)
Ja nie rozumiem jak może młoda dziewczyna studentka/ki śmierdzieć i to nie tylko moja opinia a mają mężów, chłopaków ! Może to feromony ?
Zgadza się z tą agresją jestem fobiczką. Boję się zmian, zranienia i nie wierzę, że mogę się komuś podobać myślę że albo gościu się nudzi albo podoba mu się moja koleżanka itp.
No własnie. Miałam taką sytuacje, że byłam na imprezie. Było już późno koło 3-4 w nocy. Byłam z grupą osób i wszyscy poszli tańczyć a ja już nie miałam ochoty i zostałam z naszymi rzeczami i w przeciągu nie wiem 30 minut kiedy siedziałam ze smutną/złą miną z telefonem w ręku zagadało do mnie dwóch dupnych chłopaków. Czemu ? Bo byli słabi a po alkoholu mieli więcej odwagi a ja byłam smutna ta jeszcze bardziej słabsza. Moja siostra była świadkiem jak na imprezie dwóch jej kolegów rozmawia między sobą, prawie całą imprezę o dwóch dziewczynach przy innym stoliku, że są fajne, by podeszli ale się wstydzą/boją. Nie podeszli. Czemu ? Bo były wesołe śmiały się. Może myśleli, że zostaną wyśmiani ? Czy tak czasami nie jest ?
Ostatnio byłam z koleżanką w klubie. Podeszło do nas dwóch chłopaków. Coś tam pogadaliśmy i wyszło, że nie wiedzą jak mamy na imię i jeden z nich powiedział, że tak się stresował tym, żeby podejść i zagadać, że zapomniał imion. Mówił to szczerze. Uwielbiam szczerość a zgrywanie cwaniak jak się nim nie jest.
Zgadza się z tą agresją jestem fobiczką. Boję się zmian, zranienia i nie wierzę, że mogę się komuś podobać myślę że albo gościu się nudzi albo podoba mu się moja koleżanka itp.
No własnie. Miałam taką sytuacje, że byłam na imprezie. Było już późno koło 3-4 w nocy. Byłam z grupą osób i wszyscy poszli tańczyć a ja już nie miałam ochoty i zostałam z naszymi rzeczami i w przeciągu nie wiem 30 minut kiedy siedziałam ze smutną/złą miną z telefonem w ręku zagadało do mnie dwóch dupnych chłopaków. Czemu ? Bo byli słabi a po alkoholu mieli więcej odwagi a ja byłam smutna ta jeszcze bardziej słabsza. Moja siostra była świadkiem jak na imprezie dwóch jej kolegów rozmawia między sobą, prawie całą imprezę o dwóch dziewczynach przy innym stoliku, że są fajne, by podeszli ale się wstydzą/boją. Nie podeszli. Czemu ? Bo były wesołe śmiały się. Może myśleli, że zostaną wyśmiani ? Czy tak czasami nie jest ?
Ostatnio byłam z koleżanką w klubie. Podeszło do nas dwóch chłopaków. Coś tam pogadaliśmy i wyszło, że nie wiedzą jak mamy na imię i jeden z nich powiedział, że tak się stresował tym, żeby podejść i zagadać, że zapomniał imion. Mówił to szczerze. Uwielbiam szczerość a zgrywanie cwaniak jak się nim nie jest.