13 Lis 2014, Czw 18:35, PID: 420570
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Lis 2014, Czw 18:36 przez Pan Foka.)
A po co kobiecie czyjaś nabyta wiedza sensu stricto? Zależy jej na samczej zaradności, na którą składa się ciąg cech i umiejętności, no ale wiadomo, że fajnie i wygodnie jest zestawić ze sobą miłośnika fizyki kwantowej i "nizinę społeczną" (ale potrafiącą coś robić poza siedzeniem na dup*e).