23 Maj 2018, Śro 1:00, PID: 747335
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Maj 2018, Śro 11:39 przez Spinaker.)
(22 Maj 2018, Wto 23:54)Placebo napisał(a): Po kobiecie widac np. jak sie czuje, jesli cos jest nie tak to tez widac i albo powie wprost o co chodzi albo w najgorszym wypadku strzeli focha ale bedzie wiadomo, ze cos nie gra. Kobiety bardziej otwarcie wyrazaja emocje, nie lubia ich tlumic, nie boja sie mowic o tym co je boli, mowic o uczuciach i komunikowac to.
Kwestia oczekiwań społecznych i wizji "męskości": mężczyzna ma być twardy jak bicepsy Pudziana, nie może okazywać słabości, emocji, ze wszystkimi problemami musi radzić sobie sam, a broń Boże się komuś z nich zwierzyć, wtedy jest "ą". Chodzi do psychologa? To na pewno wariat. Kobieta jako "słabsza płeć" z kolei ma prawo do okazywania emocji i nieukrywania swoich zmartwień. Niestety mam wrażenie, że takie myślenie wciąż jest silne. To, że ilość samobójstw mężczyzn jest znaczną wielokrotnością ilości samobójstw kobiet nie jest przypadkiem.