30 Lip 2011, Sob 23:20, PID: 264484
[quote="świr"][quote]
Przykro mi ,że Pan tak ma.. może jednak się Panu wydaje i choroba jest jednak urojona?
Ja chyba też mam dysmorfofobię...
na pewno ma Pan rację co do niszczenia sobie życia tylko mi ciężko wyjść z domu do sklepu ,a lekarz ,a zwłaszcza psychiatra gdzie będzie mi robił wywiad... nawet nie wiem czy mam głos! Chciałbym być po prostu normalny
nie da się kupić jakiś proszków bez recepty naprawdę?[/quote]
Nie mów mi na "Pan" bo nie jestem z rodziny szlacheckiej i piłem ostatnio wódkę z Twoimi rówieśnikami na weselu Nie czuję się jeszcze "Panem" bo we łbie mam siano takie momentami, że szok
Co do leków to bez recepty nie kupisz. Na odwagę pomogła by ci Benzodiazepina np. Alprazolam albo Diazepam jeśli się tak stresujesz. Kiedyś ktoś mi odsprzedał przez neta ale oszustów nie brakuje więc nie polecam. Pierwsza wizyta jest trudna ale musisz się przemóc. Dla mnie najgorsze zawsze było czekanie w poczekalni jak już wchodziłem do lekarza to było ok.
Przykro mi ,że Pan tak ma.. może jednak się Panu wydaje i choroba jest jednak urojona?
Ja chyba też mam dysmorfofobię...
na pewno ma Pan rację co do niszczenia sobie życia tylko mi ciężko wyjść z domu do sklepu ,a lekarz ,a zwłaszcza psychiatra gdzie będzie mi robił wywiad... nawet nie wiem czy mam głos! Chciałbym być po prostu normalny
nie da się kupić jakiś proszków bez recepty naprawdę?[/quote]
Nie mów mi na "Pan" bo nie jestem z rodziny szlacheckiej i piłem ostatnio wódkę z Twoimi rówieśnikami na weselu Nie czuję się jeszcze "Panem" bo we łbie mam siano takie momentami, że szok
Co do leków to bez recepty nie kupisz. Na odwagę pomogła by ci Benzodiazepina np. Alprazolam albo Diazepam jeśli się tak stresujesz. Kiedyś ktoś mi odsprzedał przez neta ale oszustów nie brakuje więc nie polecam. Pierwsza wizyta jest trudna ale musisz się przemóc. Dla mnie najgorsze zawsze było czekanie w poczekalni jak już wchodziłem do lekarza to było ok.