07 Gru 2011, Śro 19:48, PID: 282291
Mi tak samo nie chce się żyć... już straciłam radość i wiarę w siebie. Wszystko mnie smuci. W domu ciągle na mnie krzyczą, że się nie uczę. Ale jak się uczę, to potem mam wyrzuty bo w szkole nauczyciele są dla mnie wredni nie lubią mnie bo widzą że odstaję od grupy dziewczyn które mnie poniżają i wyśmiewają i są z nimi i mi stawiają niższe oceny. Nie mówiłam o tym rodzicom bo by zaraz powiedzieli że przesadzam. Co ja bym oddała, by ktoś mnie tak przypadkowo zabił... eh marzenia. Sama się nie zabiję, bo aż się wstyd przyznać, aż takim tchórzem jestem... musiałabym wynająć płatnego zabójcę... ale niestety ten ktoś by poszedł do więzienia. Dlatego marzę by ktoś mnie o tak o zabił. Dlatego muszę żyć poniżana, niechciana jak warzywo... co za zycie...