11 Gru 2011, Nie 0:36, PID: 282755
Miłości i akceptacji potrzebuje dziecko. Dorosły, pewnie w większości my tutaj, marzymy i myślimy, że coś takiego istnieje, i nas spotka. A tu d*pa. Nie będzie, bo czas minął. Wszelka romantyczność i ckliwość, dobroć, to złudzenia dorosłych dzieci, które nie nie dostając tego czego potrzebowały i nie mogąc tego wyrazić musiały to stłumić(ale w środku potrzeba dalej zostaje) Kropka. Teraz jest okres, gdzie się powinno dawać, szukać żony, mieć dorosłe relacje, wychowywać dzieci.
Wiem, też tego nie mogę przeżyć.
Wiem, też tego nie mogę przeżyć.