15 Gru 2011, Czw 13:50, PID: 283825
U mnie też były tabletki, jakieś antypsychotyki. Kalkulowałem poważnie, dawka jakoś dziesięciokrotnie przewyższająca LD50. Żyję, jak czytać, a do tego narobiłem wstydu rodzinie. Nie polecam. Zbyt duża szansa przeżycia, a co gorsza szansa przeżycia z poważnym uszkodzeniem ciała - wyobraźcie sobie paraliż choćby.
Moje obecne marzenie, to ustronne, malownicze miejsce o dużej różnicy wysokości. Oczywiście marzenia marzeniami, nigdy już później nie miałem próby, a myśli to zawsze prawie gdzieś tam pod czaszką siedzą.
Moje obecne marzenie, to ustronne, malownicze miejsce o dużej różnicy wysokości. Oczywiście marzenia marzeniami, nigdy już później nie miałem próby, a myśli to zawsze prawie gdzieś tam pod czaszką siedzą.