27 Sie 2011, Sob 13:45, PID: 269060
Trzeba traktować, jak dziecko. Niestety. To, że ktoś jest biologicznie dorosły, nie oznacza że jest dorosły psychicznie (emocjonalnie to inna sprawa). Jak ktoś jest skrajnie bezkrytyczny, to nie pozostaje inna rada. Niektóre dolegliwości powodują taką sytuację. W bardzo poważnych przypadkach skutkuje to ubezwłasnowolnieniem. To nic innego, jak opiekowanie się w pewnym zakresie dorosłą osobą, jak dzieckiem.
Sądowy nakaz leczenia nie obejmuje przyjmowania leków. Można dostać wyrok przymusowego leczenia, w konsekwencji tego trafić do szpitala, mieć chorobę której leczenie polega w 99,9% na przyjmowaniu farmaceutyków i zgodnie z prawem odmawiać przyjmowania leków. Taki paradoks, ale tak jest. Może się zmieni, nie wiem jak miałoby być lepiej Chyba najlepiej uzgodnić to z chorym.
Resztę, co jej wróżycie, to ona się sama przekona. Nie ma co uprzedzać faktów. Uhm, jeszcze co do przekonania się osoby, że jest chora. Możliwe, że to musi być "w praktyce", ale szczerze pisząc to nie wiem jak. Może lekarz coś naświetli. Bo jednak trzeba pewnej krytyczności, żeby zauważyć swoją bezkrytyczność.
Sądowy nakaz leczenia nie obejmuje przyjmowania leków. Można dostać wyrok przymusowego leczenia, w konsekwencji tego trafić do szpitala, mieć chorobę której leczenie polega w 99,9% na przyjmowaniu farmaceutyków i zgodnie z prawem odmawiać przyjmowania leków. Taki paradoks, ale tak jest. Może się zmieni, nie wiem jak miałoby być lepiej Chyba najlepiej uzgodnić to z chorym.
Resztę, co jej wróżycie, to ona się sama przekona. Nie ma co uprzedzać faktów. Uhm, jeszcze co do przekonania się osoby, że jest chora. Możliwe, że to musi być "w praktyce", ale szczerze pisząc to nie wiem jak. Może lekarz coś naświetli. Bo jednak trzeba pewnej krytyczności, żeby zauważyć swoją bezkrytyczność.