11 Wrz 2011, Nie 21:37, PID: 271355
dokładnie tyle. nie napisałam nic odwrotnego.
skąd to wrażenie?
edit: nie będę pisać 10 postów- wiadomo, że dobre rady ciotki nie pomogą- dlatego napisałam wcześniej, ze to coś zdobywanego latami, co powinno równać się z znajomością problemu. zaufanie działa w obydwie strony- ktoś pomaga, ale ten, co bierze musi tego chcieć- siłą rzeczy musi się uzewnętrznić. być może niezrozumienie mojej wypowiedzi tutaj wynika z tego, jaki wydźwięk ma słowo "rada"...
skąd to wrażenie?
Cytat:kogoś komu mogę powiedzieć wszystko i nie zostanę zjechana, tylko usłyszę, albo jakąś radę, albo po prostu coś sensownego (ujętego w odpowiednie słowa)
Cytat: tz. co moja przyjaciółka,koleżanka może bić rekordy seksualne,ćpać,czy faszerować się prochami a ja mam jej delikatnie ,cząstkowo wspominać że źle postępuje, przez kilka lat tak nieśmiało czekać aż jej przejdzie ? (...)dla mnie sensowne nie oznacza delikatnego klepania po plecach czy ciepłych słów bla bla bla . wskazywać kierunek przyszłych zmian= mówić z sensem.
edit: nie będę pisać 10 postów- wiadomo, że dobre rady ciotki nie pomogą- dlatego napisałam wcześniej, ze to coś zdobywanego latami, co powinno równać się z znajomością problemu. zaufanie działa w obydwie strony- ktoś pomaga, ale ten, co bierze musi tego chcieć- siłą rzeczy musi się uzewnętrznić. być może niezrozumienie mojej wypowiedzi tutaj wynika z tego, jaki wydźwięk ma słowo "rada"...