25 Wrz 2011, Nie 12:57, PID: 272868
psychiatra z zakochania nie wyleczy. raczej psycholog + terapia, potem zmiana stylu życia, by właśnie nie żyć w samotności nic nie robiąc (bo wtedy właśnie sie myśli o tym kimś). jak ktos ma duzo zajęć i innych ludzi dookoła siebie to nie ma czasu na myślenie.
a co do związku to tak. 9/10 facetów z fobią lub osobowoscia unikajaca zostanie odrzuconych przez zdrowe dziewczyny. a chorej nie ma co brać bo sie tylko razem bedziecie dołować i popadniecie w gorszą chorobe.
mezczyzni niestety maja tutaj trudniej, ale pozostaje sie cieszyc samotnoscia. mniej problemów, mozesz dbac o samego siebie. a jak nie potrafisz dbac o samego siebie no to sorry, to nie jest podstawa do związku. najpierw kochasz siebie, potrafisz byc w duzym stopniu niezależnym i odpowiedzialnym - a wtedy związek.
dlatego te miłości całe są głupie, bo mówią nam w mózgu "ale bym chciał z nią być". ja sie tego pozbyłem... teraz mam inaczej, ale nie będe mówił głośno
a co do związku to tak. 9/10 facetów z fobią lub osobowoscia unikajaca zostanie odrzuconych przez zdrowe dziewczyny. a chorej nie ma co brać bo sie tylko razem bedziecie dołować i popadniecie w gorszą chorobe.
mezczyzni niestety maja tutaj trudniej, ale pozostaje sie cieszyc samotnoscia. mniej problemów, mozesz dbac o samego siebie. a jak nie potrafisz dbac o samego siebie no to sorry, to nie jest podstawa do związku. najpierw kochasz siebie, potrafisz byc w duzym stopniu niezależnym i odpowiedzialnym - a wtedy związek.
dlatego te miłości całe są głupie, bo mówią nam w mózgu "ale bym chciał z nią być". ja sie tego pozbyłem... teraz mam inaczej, ale nie będe mówił głośno