05 Gru 2011, Pon 21:20, PID: 281978
Widzę, że nie jestem jedyna. Mnie to trochę intryguje, bo jeśli się jest nieśmiałym to powinno się być takim wobec każdego... A tu jednak nie. Najbliższe mi osoby mam na odległość, przyjaciółka i chłopak. Przy przyjaciółce jestem normalna, przynajmniej według niej, choć nie potrafię rozmawiać na poważne tematy. Z chłopakiem było ciężko, ale jest coraz lepiej. W szkole mam kolegę, z którym zachowuje się idiotycznie Ale to miłe oderwanie od rzeczywistości. Jest jeszcze kilka osób z klasy, przy których nie czuję stresu. Przy osobach starszych (nauczyciele, kierowcy busa, sprzedawcy itd.) również go nie czuję, bardziej do osób w moim wieku. Ale to zależy. Dziwne trochę. Dlaczego to musi być takie głupie?