27 Lis 2011, Nie 14:52, PID: 281195
hm.. W takim razie przedstawilam tylko mój punkt widzenia ..ja rowniez mysle ze fobia zaprzepascila mi wszytsko ..co prawda miałam kilka przyjaciolek ale juz zjego strony ja nie umiałąm tego ogranac ..tak bardzo bałam sie osmieszenia ze te osoby mnie napewno nie polubią ..a uzaleznienie w takim sensie ze ta osoba rozkladala swoje emocje te pozotywne na innych ludzi takze potrafila wsrod innych funkcjonowac odnajdywac czuc sie swietnie a ja miałam swiadomosc ze z nikim nie mam takiego komfortu procz tej realcji w zwiazku z czym takie poczucie ze on sobie poradzi wkazdej sytuacji a aja juz jestem zdana 'na niego' w takim emocjonalnym sensie..Jesli moge spytac Czy Twoja partnerka wiedziała o twoich problemach?