01 Sty 2012, Nie 19:31, PID: 286636
Sugar napisał(a):Nie ma czegoś takiego jak niezobowiązujący seks. Chcąc nie chcąc wchodzimy w związek z taką osobą, z którą się kochamy. Każde działanie wobec drugiego człowieka zobowiązuje, o czym zwykle można się przekonać, kiedy ma się już dość takich "zabaw", wtedy zaczynają się schody. Seks to coś co łączy dwoje ludzi czy tego chcą czy nie czy zdają sobie z tego sprawę czy nie. Poza tym jeśli ktoś robi coś "niezobowiązująco" to, do cholery, o jakiej przyjaźni my tu mówimy? Trzeba się gruntownie zastanowić co dla kogo znaczy taka "przyjaźń" czy na pewno właśnie tego szukamy. Lepiej się zastanowić w czas niż potem się obudzić z przysłowiową ręką w nocniku. Nagle okazuje się, że są jakieś problemy, szukamy wsparcia, ale nie otrzymujemy go. Taka przyjaciółka/przyjaciel szybko się zmywa z pola widzenia i pozostaje tylko niesmak. Chcielibyście usłyszeć w najgorszym momencie swojego życia, że to przecież tylko gra była, zabawa?
Od razu powiem ze jestem przeciwna tzw 'przygodom bez zobowiazan'. ale pewnie ktorzy to naaywaja to przyjaznia maja na mysli doznania na polu sexualnym dawanie sobie przyjemnosci nawzajem i to jest tym wlasnie jedynym zobowiazaniem ..kazdy daje i otrzymuje..jedno ..gorzej jezeli jedna ze stron sie zakocha zakladam ze czseciej to bedzie statystycznie kobieta bo one sa bardziej emocjonalne ..czesciej popadamy w dylematy mezczyzni umieja izolowac uczucia od instynktownych zachowani potrzeb..nie dokladajmy do tego glebszej ideologii..bo zycie to nie bajka..jestesmy zwierzetami tyle ze w ladniejszym ( a i to nie zawsze) opakowaniu..