16 Lip 2014, Śro 21:39, PID: 403282
Cytat:"im wiecej przyjaciół tym lepiej", chyba nie, przyjazn mimo wszystko tez eksploatuje emocjonalnie i uczuciowo (i nie równa się zwiazkowi, bo przyjaciela mozna nie widziec rok, a i tak rozmaiwac z nim po tym roku bez pretensji i szczerze itd. )1) nie bez powodu użyłem w tym zdaniu nawiasu "o ile to możliwe".
2) przyjaźnie, których się nie pielęgnuje mogą się urwać na dobre. Chyba nic w tym zaskakującego. O ile po roku, to co piszesz wydaje się wiarygodnie, to po pięciu latach przerwy oboje moglibyście mieć wrażenie, że już jesteście innymi ludźmi (i pewnie by tak było), a jakiekolwiek więzi emocjonalne dawno już by wygasły.
Cytat:troche to Blank brzmi jakbyś pisał, że trzeba mieć inne 'karty' w zanadrzu. Ja uważam, że powinno się myśleć o teraźniejszości, a nie na wszelki wypadek (na przyszłość) mieć alternatywy. Jak się z kimś jest, i jeśli się ma na to ochotę to można być w kogoś zapatrzonym jak w obrazek, a nie tonować uczucia.1) to trochę brzmi jak "karty w zanadrzu" - tylko nie wiem, co w tym oburzającego. Wszystkie nasze znajomości są jak karty w zanadrzu. Chyba że twoim zdaniem powinniśmy mieć zawsze jednego kolegę, jednego przyjaciela, etc. bo inaczej, to nie fair, koła zapasowe?
2) Ja również uważam, że powinno myśleć się o teraźniejszości, dlatego im więcej przyjaciół (o ile to możliwe) którzy mogą obecnie wspierać, tym lepiej.