16 Lip 2008, Śro 14:25, PID: 44129
Mnie na terapii uczyli, że zmiana negatywnych przekonań i zmiany w otoczeniu trzeba robić jednocześnie.
Za każdym razem, gdy czuję się źle, muszę:
-zapisywać swoje myśli, wszystko dokładnie ze szczegółami
-odnaleźć w nich swoje negatywne przekonania
-negatywne przekonania zmienić na pozytywne
-powtarzać pozytywne przekonanie ze sto razy albo najlepiej tyle samo razy przepisać
Trzeba umieć szybko dostrzec i przeanalizować swój zły nastrój
Przez pół roku pisałam dziennik pozytywnych przekonań, ale jestem leniwa, zaprzestałam pisania.
Korred
-źle się czułeś na imprezie
-Twoje przekonanie było: nie pasuję do imprez
-można je zmienić na pozytywne: ,,mam takie samo prawo do zabawy jak inni, będę się dobrze bawił'' i powtarzać je sobie przed każdą imprezą
To się wydaje głupie i śmieszne, ale jak ktoś się w to zaangażuje, jest szansa na zmianę swego zachowania.
Za każdym razem, gdy czuję się źle, muszę:
-zapisywać swoje myśli, wszystko dokładnie ze szczegółami
-odnaleźć w nich swoje negatywne przekonania
-negatywne przekonania zmienić na pozytywne
-powtarzać pozytywne przekonanie ze sto razy albo najlepiej tyle samo razy przepisać
Trzeba umieć szybko dostrzec i przeanalizować swój zły nastrój
Przez pół roku pisałam dziennik pozytywnych przekonań, ale jestem leniwa, zaprzestałam pisania.
Korred
-źle się czułeś na imprezie
-Twoje przekonanie było: nie pasuję do imprez
-można je zmienić na pozytywne: ,,mam takie samo prawo do zabawy jak inni, będę się dobrze bawił'' i powtarzać je sobie przed każdą imprezą
To się wydaje głupie i śmieszne, ale jak ktoś się w to zaangażuje, jest szansa na zmianę swego zachowania.