20 Sty 2012, Pią 16:13, PID: 289816
Blank, ok z tym się z grubsza zgadzam. Ja nie piszę tylko o tym forum. Nie każdemu sprawi przyjemność to samo i nie każdy ma takie samo libido, dlatego nie widzę powodu by wmawiać komuś, że jest z nim coś nie tak, gdy coś nie daje mu przyjemności/daje mu przyjemność. Każda opcja jest dobra i nie widzę powodu by walczyć ze sobą. Nie potrzeba mi do poznania siebie regułek i stwierdzeń co dobre/co złe.
Swoją drogą dla mnie masturbacja przy partnerze to już seks.
I ogólna dygresja:
Zresztą nie zawsze wiemy, czy spotykamy osobę zdrową, pewną siebie, a czasem wyjście jest bardzo proste, wpuszczenie tej osoby do swojego świata, zamiast stawiania ściany muru. Jak coś jest dla kogoś nieznane, to musi to oswoić, poznać.
I zgadzam się z tym co mówi masterblaster. Też odbieram samotność jako coś naturalnego. Związek bez miejsca na samotność dla mnie nie istnieje.
Swoją drogą dla mnie masturbacja przy partnerze to już seks.
I ogólna dygresja:
Zresztą nie zawsze wiemy, czy spotykamy osobę zdrową, pewną siebie, a czasem wyjście jest bardzo proste, wpuszczenie tej osoby do swojego świata, zamiast stawiania ściany muru. Jak coś jest dla kogoś nieznane, to musi to oswoić, poznać.
I zgadzam się z tym co mówi masterblaster. Też odbieram samotność jako coś naturalnego. Związek bez miejsca na samotność dla mnie nie istnieje.