02 Kwi 2012, Pon 15:06, PID: 297178
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Kwi 2012, Pon 15:36 przez uno88.)
@up
Zgadzam się w całej rozciągłości. Ważne jest jak powiesz ,a nie co powiesz. Bardziej drążąc temat ,można uznać ,że najważniejsze są emocje jakie ludzie odczytują po tym jak mówisz. Jak słychać strach no to sorry.
Dla mnie odpowiedź powinna oddać moje wnętrze. Jak jestem wku*wiony to nie będę udawał zimnej obojętności. Trzeba być choć trochę w zgodzie z samym sobą. Chyba ,że na opinii innych zależy nam ,aż za bardzo. Odnoszę wrażenie ,że główną motywacją ludzi ,którzy marzą o ciętym języku jest przypodobanie się publiczności, osobom postronnym i na zyskaniu jakiegoś szacunku w towarzystwie. Nie zamierzam oceniać tych motywów ,ale jeśli ktoś uważa ,że jak nie wygra sprzeczki słownej to ośmiesza się, jego/jej notowania spadają, maleje w oczach swoich i innych to składam kondolencje jego/jej samoocenie ,która najwyraźniej znajduje się 6 stóp pod ziemią.
Zgadzam się w całej rozciągłości. Ważne jest jak powiesz ,a nie co powiesz. Bardziej drążąc temat ,można uznać ,że najważniejsze są emocje jakie ludzie odczytują po tym jak mówisz. Jak słychać strach no to sorry.
Dla mnie odpowiedź powinna oddać moje wnętrze. Jak jestem wku*wiony to nie będę udawał zimnej obojętności. Trzeba być choć trochę w zgodzie z samym sobą. Chyba ,że na opinii innych zależy nam ,aż za bardzo. Odnoszę wrażenie ,że główną motywacją ludzi ,którzy marzą o ciętym języku jest przypodobanie się publiczności, osobom postronnym i na zyskaniu jakiegoś szacunku w towarzystwie. Nie zamierzam oceniać tych motywów ,ale jeśli ktoś uważa ,że jak nie wygra sprzeczki słownej to ośmiesza się, jego/jej notowania spadają, maleje w oczach swoich i innych to składam kondolencje jego/jej samoocenie ,która najwyraźniej znajduje się 6 stóp pod ziemią.