23 Wrz 2015, Śro 18:05, PID: 473966
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Wrz 2015, Śro 19:00 przez PannaJoanna.)
maggieflakes, podziwiam Cię, mi często nie chce się nawet słuchawki podnieść i gadać z ludźmi... I tak masz wiele samozaparcia, podejmując się prac wymagających wyjścia z cieplutkiej strefy komfortu. Nie poddajesz się, to dobrze wróży...
Ja utknęłam przy tłumaczeniach, niby ok, wszystko odbywa się on-line, ale ciężko mi zmusić się do wyjścia na dwór, odwiedzenia nielicznych znajomych, chociaż bardzo ich lubię. Mam wrażenie, że zamieniam się w jakiegoś jaskiniowca
Ja utknęłam przy tłumaczeniach, niby ok, wszystko odbywa się on-line, ale ciężko mi zmusić się do wyjścia na dwór, odwiedzenia nielicznych znajomych, chociaż bardzo ich lubię. Mam wrażenie, że zamieniam się w jakiegoś jaskiniowca